czwartek, 31 grudnia 2015

Sałatka sylwestrowo - noworoczna

Na moim sylwestrowym stole pojawi się sałatka z przepisu, który dostałam od koleżanki z pracy, a ta dostała go z kolei od kolegi Sylwestra. Więc jest to sałatka, wprost stworzona by podać ją w ten szczególny wieczór - lub w dniu jutrzejszym na powitanie Nowego Roku 2016.
Smaczna, zupełnie inna od tych, które dotychczas jadłam. Ma ogromne szanse by być hitem dzisiejszego kulinarnego wieczoru :-))

składniki :

pierś z kurczaka - 1 podwójna mała
ogórki konserwowe - 6 sztuk
bulion drobiowy - 1 kostka
kukurydza konserwowa - 1 puszka
ziarna słonecznika - 1 szklanka
majonez - 3 łyżki
koperek - pęczek
sól, pieprz





Pierś z kurczaka ugotować w bulionie. Wystudzić i pokroić w kostkę. Ogórki pokroić w kostkę. Koperek umyć i posiekać. Kukurydzę odsączyć z zalewy. Ziarno słonecznika podprażyć na suchej patelni do zezłocenia. Wszystkie składniki przełożyć do miseczki i połączyć z majonezem. Dodać soli i pieprzu do smaku. Przed podaniem schłodzić w lodówce.

wtorek, 29 grudnia 2015

Potrawka z dania Frosty -"Pieczarki z cebulą w maśle z tymiankiem"

Przyszła pora na spróbowanie jednego z dostarczonych do testowania dań Frosty - "Pieczarek z cebulą w maśle z tymiankiem".
Dodałam do tego dania jedynie podsmażonego kurczaczka oraz pokrojone suszone pomidory. Całość podlałam słodką śmietanką i poddusiłam wszystko razem około pięciu minut.
Wyszło jedzonko pierwsza klasa! Mój mąż nie mógł się nadziwić, że w niespełna pół godziny zjadł obiad smaczny, pożywny i bardzo wyszukany...


składniki :
(dla dwóch osób)

opakowanie " Pieczarki z cebulą w maśle z tymiankiem" Frosty - 1 sztuka
pierś z kurczaka - 1 mała pojedyncza
suszone pomidory - 5 sztuk
śmietanka 30% - 100 ml
sól, pieprz, mielona słodka czerwona papryka




Pierś z kurczaka umyć i pokroić w paski. Oprószyć solą, pieprzem i czerwoną słodką papryką. Podsmażyć na patelni, aż się zrumienią. Przygotowane w ten sposób mięso zdjąć z patelni a na nią wsypać zawartość pudełka Frosty. Smażyć około 7 minut. Pomidory pokroić. Do potrawki włożyć pomidory i mięso. Wlać śmietankę. Dusić wszystko razem około 5 minut.
Ja podałam potrawkę z pieczonymi ziemniaczkami z tego przepisu 

środa, 23 grudnia 2015

Makowiec z przepisu Pani Doroty Świątkowskiej

Kocham makowiec. Kocha makowiec mój mąż i moja córka. Psu makowca nie daję, ale pewnie też by pokochał jak by zjadł :-)
Dzięki rewelacyjnemu przepisowi ze strony mojewypieki.com oraz niezawodnej maszynie do wypieku chleba, makowiec od trzech lat gości na moim świątecznym stole.
Z przepisu wychodzą trzy ogromne sztuki. Jedna krojona jest tego samego dnia - na spróbowanie. Drugą trzymam na Wigilię a trzecią sztukę wkładam do zamrażalnika i wyjmuję na Sylwestra. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że lepszego nie kupicie w żadnej cukierni. Wilgotny z ogromną ilością nadzienia a do tego zrobiony bez polepszaczy smaku, sztucznych barwników i innych mniej lub bardziej szkodliwych chemicznych związków! Po prostu niebo w gębie!!!



Jestem FROSTEREM :-)

Bardzo się ucieszyłam z wiadomości, że firma FROSTA wybrała mnie do testowania swoich produktów. Jeden z nich (paluszki rybne) doskonale są znane mojej rodzinie, pozostałe to dla nas nowości, które z przyjemnością odkryjemy i podzielimy się wrażeniami zarówno na blogu jak i na specjalnej stronie na Facebooku. 



Sałatka z pieczarek

Jutro Wigilia. Za oknem dziesięć stopni na plusie a w mojej kuchni pewnie ze trzydzieści. Wszystko się piecze, gotuje i smaży. Jednym słowem istny kuchenny szał! Sałatka, którą właśnie skończyłam robić, pojawi się jutro na kolacji. Jest już od wielu lat wpisana do mojej osobistej listy wigilijnych potraw. Jest bardzo smaczna i bardzo łatwa do przygotowania, a dla osób, które z osobistych przekonań nie jedzą leśnych grzybów (a są tacy!!!), obowiązkowa do wykonania :-)

składniki :

pieczarki - 500 g
jajka - 3 sztuki
majonez - 4 łyżki
ogórki konserwowe - 1/2 dużego słoika
groszek konserwowy - 1 puszka
natka pietruszki - pęczek
ocet - 1 łyżka
sól, pieprz, papryka czerwona słodka mielona




Jaja ugotować na twardo, obrać i posiekać w grubą kostkę. Pieczarki umyć i obgotować w wodzie z dodatkiem jednej łyżki octu przez 10 minut ( jeśli pieczarki są bardzo małe czas gotowania można skrócić). Po ugotowaniu odsączyć na durszlaku a następnie pokroić w grubą kostkę. Ogórki wyjąć z zalewy i pokroić w kostkę. Z groszku odlać zalewę. Natkę pietruszki umyć i posiekać. Pieczarki, ogórki, jajka, groszek oraz natkę połączyć. Dodać majonez i przyprawy do smaku. Schłodzić w lodówce. Smacznego!!!

piątek, 11 grudnia 2015

Racuszki z dynią i jabłkami

Pyyyszne, pyszniutkie, były te racuszki :-)) Zjadłam chyba pięć od razu i pewnie poszły mi te kalorie tu i ówdzie, ale co tam...raz się żyje!
Najgorsze w tym daniu są dwie rzeczy. Po pierwsze, trzeba mieć puree z dyni, a po drugie trzeba czekać, aż ciasto wyrośnie, a ja czekania nie znoszę. Ale zawzięłam się i wytrzymałam godzinę i piętnaście minut! Warto było, bo placuszki wyszły boskie.
Przepisów w internecie na dyniowe racuszki jest całe mnóstwo, ale ja zawsze najpierw zaglądam na stronę Pani Doroty. Tym razem też skorzystałam z jej przepisu :-)


poniedziałek, 23 listopada 2015

Rolada szpinakowa

Rolada w tym wydaniu, to bardzo efektowna przekąska, którą przygotowuję na święta Bożego Narodzenia. Jest połączeniem produktów, które bardzo lubię: szpinaku, łososia, serka i sera żółtego. Nawet moja mama, która szpinaku nie lubi (bo, nie i już!) zjadła tę roladę i była zachwycona. Ale zdania co do szpinaku nie zmieniła. 
Wykonanie tej rolady wbrew pozorom nie jest trudne. Pamiętać jedynie należy o dość intensywnym doprawieniu serka twarogowego, bo całość może być za mdła (za pierwszym razem, właśnie taka mi wyszła). 

składniki :

ser żółty (gouda) - 200 g
łosoś wędzony - 100 g
serek śmietankowy (almette, piątnica) - 1 opakowanie
szpinak "baby" - opakowanie
masło - 1 łyżka
czosnek - 2 ząbki
sól, pieprz



Czosnek obrać, posiekać i podsmażyć na roztopionym maśle. Dodać umyty i z grubsza posiekany szpinak. Chwilę poddusić, aż szpinak będzie miękki. Ser żółty zetrzeć na tartce o grubych oczkach. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Rozłożyć na nim szpinak i posypać startym serem. Zapiec w piekarniku (170oC) do momentu, aż ser się rozpuści i lekko zrumieni. Następnie odłożyć do całkowitego wystudzenia. Serek śmietankowy zmiksować z przyprawami i rozsmarować na roztopionym, zimnym żółtym serze (nie zdejmujemy z blachy) a na nim położyć plastry łososia. Zrolować. Przełożyć na folię spożywczą i ściśle obwinąć. Włożyć do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc. Schłodzoną roladę kroić w plastry.

niedziela, 1 listopada 2015

Szpinakowe pankejki

Śliczne wiosenne śniadanie w pierwszy dzień listopada zupełnie się nie wyklucza! Wystarczy trochę świeżych liści szpinaku i odrobiny dobrej woli, by wstać 45 minut przed innymi :-)
Właśnie dziś, moja rodzinka miała taką małą niespodziankę. Zrobiłam dla nas zielone pankejki !
Smakowały nam wszystkim bez wyjątku, gdyż można je jeść zarówno na słodko - z syropem klonowym, miodem lub dżemem albo z wytrawnym twarożkiem i plasterkami łososia.
Polecam!!!
(przepis pochodzi ze strony ilovebake.pl)

składniki :

listki młodego szpinaku - 1 szklanka
maślanka - 1 szklanka
jajo - 1 sztuka
olej - 1 łyżka
mąka pszenna tortowa - 1 szklanka
cukier - 1 łyżka
proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
soda oczyszczona - 1/2 łyżeczki
sól - szczypta




Szpinak umyć i osuszyć a następnie włożyć do kielicha blendera. Dodać maślankę, olej oraz jajko. Całość dokładnie zmiksować. W innym naczyniu połączyć mąkę z sodą oczyszczoną, proszkiem do pieczenia, cukrem i szczyptą soli.  Składniki mokre dodać do suchych. Dokładnie wymieszać. Smażyć na lekko natłuszczonej patelni. Podawać cieple z ulubionymi dodatkami.

piątek, 30 października 2015

Kosteczki na Halloween

Pyszne i bardzo efektowne kosteczki z ciasta na pizzę, to propozycja na jutrzejszy obiad albo wczesną kolację. Ja będę robić je po raz któryś tam, bo moje łakomczuchy za nimi przepadają i proszą o nie niezależnie od pory roku!
Wiąże się też z nimi bardzo śmieszna historyjka. Otóż, zrobiłam to danie na spotkanie ze znajomymi. Postawiłam michę kosteczek na stole i poprosiłam by wszyscy się częstowali. Nasz znajomy w pierwszej chwili pomyślał, że są to przysmaki dla...naszego psa :-) Dodam, że mam maleńkiego chihuahua i taka micha jedzenia starczyłaby mu chyba na rok!

składniki :

ciasto na pizzę oraz sos na spód wedle tego przepisu - spójrz tu
salami - 1/2 opakowania - 100 g
ser żółty - 150 g
żółtko
mleko - 2 łyżki




Salami pokroić w cienkie paseczki. Ser zetrzeć na tartce o dużych oczkach. Ciasto na pizzę oraz sos przygotować wedle przepisu podanego w odnośniku. Po wyrośnięciu ciasta podzielić je na dwie równe części. Każdą  rozwałkować i pociąć na 6 pasów o wymiarach 30 cm na 4 cm każdy. Smarować przygotowanym wcześniej sosem pomidorowym. Kłaść paseczki salami i posypywać serem. Każdy pasek rolować wzdłuż dłuższego boku a końcówki zawiązać w supełki.
Gotowe kosteczki układać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 15 minut do wyrośnięcia. W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 170 oC . Kosteczki posmarować roztrzepanym żółtkiem z mlekiem i piec 20 minut do zrumienienia.

niedziela, 25 października 2015

Szarlotka

Dostałam od moich serdecznych sąsiadów ogromną ilość jabłek :-) Tyle, że nie za bardzo wiedziałam co z nimi począć. Wymyśliłam, że oprócz codziennego podjadania na surowo, zrobię z nich szarlotkę. Pogrzebałam w swoich gazetach, książkach i zeszytach z przepisami i trafiłam na prostą (!) i mało wymagającą wersję tego ciasta w jednym z numerów "Mojego gotowania".
Szarlotka wyszła tak pyszna, że połowę zjedliśmy na ciepło prosto z pieca. Drugą połowę szczelnie przykryłam - żeby nie rzucała się w oczy - i jakoś dotrwała do dnia następnego!
Ach, zapomniałabym dodać, że z podanych składników wyjdzie dość mało ciasta - na tortownicę o średnicy 21 cm.

składniki :

mąka pszenna tortowa - 250 g
masło - 125 g
sól - szczypta
żółtko - 1 sztuka
cukier - 5 łyżek
jabłka kwaśne (antonówki, koksy) - 1 kg
mleko - 3 łyżki
aromat waniliowy - parę kropel
cynamon - 1 łyżeczka





Z mąki, posiekanego masła, żółtka, szczypty soli i dwóch łyżek cukru zagnieść ciasto. Owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 30 minut. Jabłka umyć, obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w dość dużą kostkę (ja niestety pokroiłam w małą kostkę). Jabłka włożyć do garnuszka, dodać cynamon, aromat waniliowy oraz trzy łyżki cukru. Podprażyć na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Jabłka nie powinny się całkowicie rozpaść!
Ciasto wyjąc z lodówki i podzielić na dwie części  - 1/3 i 2/3. Małą tortownicę, a jeszcze lepiej małą formę do tarty, wylepić rozwałkowanym większym kawałkiem ciasta tak aby brzegi były na wysokości około 2 cm. Moje ciasto nie chciało się dobrze rozwałkować. Rwało się. Na to wyłożyć lekko przestudzone jabłka. Drugą część ciasta (1/3) rozwałkować i przykryć nadzienie. Brzegi dolnego ciasta zlepić z górnym. Na górnym cieście wyciąć trzy otworki i całość posmarować pędzlem zanurzonym w mleku. Piec w nagrzanym do 200oC piekarniku przez 45 minut.


niedziela, 18 października 2015

Pasta z pieczonej papryki i fety

Czasem mam dość typowych kanapek - kanapka z serem, kanapka z wędliną, kanapka z dżemem itd. Dlatego robię pasty. Są smaczne, wydajne i wywołują u mojej rodzinki lawinę pytań - skąd masz przepis, z czego to zrobiłaś, czy to jest dobre...
Tą pastę zrobiłam przy okazji robienia ajwaru na zimę, ponieważ potrzebna jest do niej pieczona papryka. Ale nic nie stoi na przeszkodzie upiec paprykę osobno.
Podobno jest to bardzo popularne smarowidło w Grecji, ale sama tam nie byłam, nie jadłam i zdaję się tylko na informacje internetowe :-)

składniki :

papryka czerwona - 2 sztuki
feta (u mnie favita z Mlekowity) - 1 opakowanie
czosnek - 1 ząbek
czerwona papryka mielona słodka - 1/2 łyżeczki
pieprz - szczypta



Paprykę umyć, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Włożyć ją do naczynia żaroodpornego i piec w nagrzanym do 150 oC piekarniku przez 30 minut (skórka musi sczernieć). Gorącą przekładamy do pojemnika i szczelnie go zamykamy. Czekamy, aż papryka ostygnie. Zdejmujemy z niej skórę i blendujemy z serem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz przyprawami.
Smacznego.


Ciasteczka kokosowo-czekoladowe

Niedziela. Właśnie zbliża się wielkimi krokami popołudniowa kawa a do kawy...nic! W domu pustki, żadnego ciasta ani czekolady a ochota na słodkie się wzmaga. Do sklepu też mi się iść nie chce, zresztą nie lubię marketowych ciast (moja córka mówi ze śmierdzą chemią!). Ale mam jaka, mąkę i czekoladowe drobinki z Lidla. Posiadam też internet i ulubioną stronę z wypiekami Pani Doroty...
Dzięki prostemu przepisowi w dwadzieścia minut mam całą górę pysznych ciasteczek. Pychota.

składniki :

masło lub margaryna - 120 g
cukier - 1/2 szklanki
jajo - 1 sztuka
sól - szczypta
mąka pszenna - 1 i 1/4 szklanki
wiórki kokosowe - 1 i 1/4 szklanki
drobinki czekoladowe - 100 g
proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
aromat waniliowy - parę kropel




Margarynę lub masło (musi być w temperaturze pokojowej) utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać do masy jajo i szczyptę soli i dalej ucierać. Wsypać mąkę, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia oraz aromat waniliowy. Dokładnie zmiksować. Do masy wmieszać drobinki czekoladowe. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Nakładać porcje ciasta w niedużych odstępach od siebie. Lekko spłaszczyć i piec w nagrzanym piekarniku (170oC) przez 15 minut do lekkiego zbrązowienia. Gotowe ciasteczka wystudzić na kratce.

Przepis pochodzi ze strony Mojewypieki. com.
Zmniejszyłam w swoim przepisie tylko ilość cukru - ciasteczka wg Pani Doroty były dla mnie zbyt słodkie.


niedziela, 4 października 2015

Sałatka z tuńczyka i ryżu

Sałatka z ryżu i tuńczyka to bardzo dobra propozycja na codzienną szybką kolację. Sprawdzi się także w lunchboxie do pracy. Sycąca, niezwykle prosta w przygotowaniu i niezbyt kosztowna - to sałatka w sam raz dla mnie. 
Jeśli jeszcze jej nie znacie, koniecznie musicie spróbować, a reszcie proponuję odświeżyć stary, sprawdzony przepis.

składniki :

tuńczyk w oleju - 1 puszka
papryka czerwona - 1 sztuka
ryż - 2 woreczki
kukurydza konserwowa - 1 puszka
majonez - 4 łyżki
sól, pieprz, papryka słodka mielona





Ryż ugotować w osolonej wodzie. Przestudzić. Paprykę umyć, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Kukurydzę i tuńczyka odsączyć z zalewy. Wymieszać ryż z tuńczykiem, kukurydzą i papryką. Dodać majonez i przyprawy. Schłodzić przed podaniem. 


Kasza manna na mleku

Byłam dzieckiem lubiącym zupy mleczne...i tak mi zostało do dziś. Kasza manna to jedna z ulubionych pozycji w moim śniadaniowym menu w chłodne pory roku. Rozgrzeje i głód zaspokoi na długo. A dodatkowo w magiczny sposób przypomina mi o beztroskim dzieciństwie :-)


składniki :
na 1 osobę

mleko - 1 szklanka
cukier - 1/2 do 1 łyżki cukru
kasza manna - 2 łyżki
sól - szczypta




Do garnuszka wlewamy 3/4 szklanki mleka i dodajemy szczyptę soli. Stawiamy na palniku by się zagotowało. Pozostałe mleko mieszamy z kaszą manną. Kiedy mleko zawrze wlewamy kaszę i dosypujemy cukier. Gotujemy 3 minuty ciągle mieszając.
Zupa gotowa :-)

piątek, 18 września 2015

Pasztet z cukinii

Tym razem wspaniałą cukinię wykorzystałam do zrobienia pasztetu. Wyszedł wyśmienity!!! Mój mąż, który z reguły lubuje się w pasztetach mięsnych, tym pasztetem się wprost zajadał. Dzięki Bogu, że nasza córka nie chciała (bo nie i już) i cały mieliśmy dla siebie ;-))
Przepis jest niezwykle prosty a dzięki pomocy elektrycznego robota, który starł mi warzywa w tempie błyskawicznym, także niezwykle szybki w wykonaniu. Niestety, po upieczeniu nie nadaje się od razu do jedzenia, gdyż jest zbyt kruchy i najzwyczajniej w świecie się rozwala, ale już dnia następnego...niebo w gębie.
Do zrobienia koniecznie (dla mnie do szybkiego powtórzenia).

składniki :

cukinia - 2 sztuki
cebula - 1 sztuka
marchew - 1 sztuka
pietruszka - 1 sztuka
natka pietruszki - 2 łyżki
ser żółty - 10 dag
jaja - 3 sztuki
bułka tarta - 3/4 szklanki
kasza manna - 2 łyżki
olej rzepakowy - 1/3 szklanki
sól - 3/4 łyżki
pieprz czarny mielony - 1/2 łyżeczki




Cukinię umyć i zetrzeć ze skórą na tartce o dużych oczkach. Posolić i odstawić na około 30 minut by puściła sok. Inne warzywa obrać i zetrzeć na tartce (wszystko na dużych oczkach). Ser także zetrzeć. Cebulę posiekać. Jaja rozbić i oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Cukinię dokładnie odcisnąć z nadmiaru soku i przełożyć do miski. Dodać pozostałe warzywa, ser, bułkę tartą, kaszę mannę, przyprawy, olej, natkę pietruszki i żółtka. Dokładnie połączyć. Na sam koniec delikatnie wmieszać ubitą na sztywno pianę z białek. Masę przełożyć do małej keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika (180oC) na 60 minut. Kiedy pasztet będzie nabierał zbyt intensywnego koloru, można przykryć go folią aluminiową.
Po upieczeniu studzić w foremce, a po dokładnym wystudzeniu przełożyć do lodówki. Podawać po solidnym schłodzeniu.
Życzę smacznego :-)

niedziela, 23 sierpnia 2015

Aromatyczny przecier pomidorowy

Ten przepis wykorzystuję od ładnych parę lat. Jest trochę kłopotliwy w przygotowaniu - dodatek cebuli - ale i tak go robię, bo smak i zapach jest rewelacyjny. Pasuje przede wszystkim jako baza do sosów, ale zupy też wychodzą z niego rewelacyjne. To obowiązkowa pozycja do zrobienia! Zimą, kiedy termometr zewnętrzny pokaże minus ileś tam, z radością taki słoiczek z przecierem otworzycie i będziecie wspominali jak strasznie było wam gorąco robiąc go :-)

składniki :

pomidory polne - 5 kg
cebula - 6 sztuk
czosnek - 10 ząbków
liść laurowy - 10 sztuk
olej rzepakowy - 1 szklanka
ziarna pieprzu - 10 sztuk
sól, pieprz czarny mielony, suszony tymianek - do smaku



Czosnek i cebulę obrać i posiekać. Pomidory umyć i przekroić na ćwiartki. Włożyć pomidory, cebulę i połowę posiekanego czosnku do dużego garnka. Dodać liście laurowe, ziarna pieprzu oraz 5 szklanek wody. Gotować przez 40 minut mieszając od czasu do czasu. Całość przetrzeć przez sito. Do powstałego przecieru wlać olej, dołożyć czosnek, sól, pieprz mielony i tymianek. Gotować, aż przecier zgęstnieje ( ja nie gotuję go długo). Gorący przełożyć do wyparzonych słoików. Pasteryzować przez 20 minut.

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Roladki z indyka w sosie musztardowym

Mięso z indyka jest bardzo polecane przez wszystkich dietetycznych guru, ja polecam je trochę z innego powodu - jest szybkie i łatwe w obróbce. Przygotowanie takich roladek to kwestia zaledwie 30 minut.
Sos musztardowy bardzo podkręca smak, chociaż przyznam się, że jako dziecko nie znosiłam zarówno sosu musztardowego jak i chrzanowego. Nie wiem czy po prostu dorosłam, czy tamte sosy były zrobione na marnej jakości produktach, albo może kucharka (czyli moja mama) była zbyt... słaba :-)


składniki :

pierś z indyka - 2 plastry na osobę
marchew - 1/2 sztuki na osobę
musztarda - 1/2 słoiczka
śmietanka kremówka - 4 łyżki
sól, pieprz
bulion - niekoniecznie
olej



Marchew obrać, umyć i pokroić w słupki. W garnku zagotować wodę i wrzucić marchew na 5 minut. Plastry mięsa rozbić delikatnie tłuczkiem, oprószyć solą i pieprzem z dwóch stron a następnie posmarować z jednej strony musztardą i położyć marchew. Związać lub spiąć wykałaczkami w zgrabną roladkę. Podsmażyć mięso ze wszystkich stron na rozgrzanym oleju. Przełożyć roladki do głębszego rondla, podlać wodą i poddusić (można podlać delikatnym bulionem). Kiedy mięso będzie miękkie dodać do wywaru musztardę, a następnie wlać śmietankę. Doprawić sos do smaku. Przełożyć roladki z sosem na talerz i podawać (pamiętać o wyjęciu wykałaczek lub odwiązaniu sznurka).

środa, 12 sierpnia 2015

Wiśnie w cieście (clafoutis)

Ostatnio kupiliśmy na rynku sporo wiśni. Prawie wszystkie poszły na wino (już nam bulgocze!), ale część została i trzeba było je zjeść. Trochę zjedliśmy na surowo, a trochę wykorzystałam do tego francuskiego deseru. Miałam na niego sporą ochotę, bo z wyglądu przypomina ciasto, a ciastem nie jest. To coś w rodzaju grubego naleśnika. Mojemu mężowi bardzo posmakował, bo deser ten jest mało słodki i dzięki wiśniom trochę cierpki. Nie przypomina niczego co dotychczas jadłam i piekłam...dlatego warto samemu upiec, spróbować i ocenić czy jesteśmy za czy raczej przeciw.
Według mnie eksperyment się powiódł - mąż poprosił o dokładkę :-))

składniki :

wiśnie - 500 g
jaja - 3 sztuki
mąka pszenna - 100 g
cukier - 100 g
mleko - 175 ml
śmietanka kremówka - 4 łyżki
aromat migdałowy - 1 łyżeczka
sól - szczypta
masło/margaryna - 1 łyżeczka





Wiśnie umyć i wydrylować. Cukier z jajkami zmiksować na gładką masę. Do masy wsypać mąkę i szczyptę soli. Nadal miksować, wlewając partiami mleko i śmietankę. Dodać aromat migdałowy. Zmiksować na gładkie, błyszczące ciasto (ciasto będzie rzadkie - ja nie wiedząc o tym dosypałam jeszcze łyżkę mąki, ale pewnie zupełnie niepotrzebnie). Formę do tarty wysmarować masłem i wysypać wiśnie a następnie zalać je ciastem. Piec 45 minut w nagrzanym do 180 oC piekarniku.  Po tym czasie sprawdzić patyczkiem czy jest dobrze upieczone. Pozostawić na 5 minut. Podawać gorące.

Można ciasto posypać cukrem pudrem. Można jeść na ciepło lub po wystygnięciu (mi smakowało na ciepło).

Wykorzystałam przepis z miesięcznika Kuchnia nr 7/2008

wtorek, 11 sierpnia 2015

Owsianka bez gotowania (moja ulubiona)

Szczerze przyznaję, że nie pamiętam, aż tak długotrwałych upałów, tym bardziej w sierpniu...Taka pogoda strasznie daje wszystkim we znaki, nawet mój pies jest systematycznie polewany chłodnym prysznicem :-) O jedzeniu się prawie nie myśli, no może z wyjątkiem lodów i zimnego piwa...ale jeść coś trzeba. Dlatego proponuję rewelacyjną - jak na mój gust (gust mojej córki i męża jest zupełnie inny i oni tego nie jedzą) - owsiankę na zimno. W taką pogodę nie tylko nas miło schłodzi, ale dostarczy ogromnej ilości zdrowych składników i na długo zaspokoi apetyt.

Uwaga : żeby zjeść owsiankę rano, należy zalać płatki dzień wcześniej (wieczorem) i odstawić na noc do lodówki.

(na jedną porcję)
składniki :

płatki owsiane górskie - 4 łyżki
mleko - 4 łyżki
jogurt naturalny/grecki - 1/2 kubeczka
miód/syrop klonowy - 1 łyżka
sok z cytryny - 1 łyżeczka
owoce (sezonowe) - 1 garść
orzechy - parę sztuk
bakalie - 1-2 łyżeczki
w sezonie zimowym - jabłko (starte) - 1 sztuka



Przed pójściem spać, odmierzamy potrzebną ilość płatków do miseczki i zalewamy mlekiem. Przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na noc do lodówki. Płatki w tym czasie zmiękną. Rankiem myjemy owoce, obieramy (jeśli zachodzi taka potrzeba), kroimy na cząstki i dodajemy do płatków. Polewamy całość miodem/syropem klonowym, wyciskamy cytrynę, wrzucamy orzechy oraz bakalie i dodajemy jogurt.
Śniadanie gotowe!
Smacznego :-)

niedziela, 9 sierpnia 2015

Omlet na kromkach chleba

Czasem zostaje nam trochę chleba z dnia wczorajszego, ale nie za bardzo mamy ochotę jeść z nim kanapki a wyrzucać szkoda (przyznać się muszę, że niestety czasem mi się to zdarza). W takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem jest właśnie ten omlet. Przypomina trochę ulubioną przegryzkę z lat dziecięcych - podsmażony chlebek z patelni (kto tego nie lubił?!) ale w wersji wypasionej.
Ten przepis przyda się także, kiedy kompletnie nie wiemy co ugotować na obiad, kiedy nie mamy zbyt dużo czasu albo kiedy...lodówka świeci pustkami
 :-)
Polecam!

na 1 omlet
składniki : 

jaja - 2 - 3 sztuki
chleb - 3 - 4 kromki
natka pietruszki, szczypiorek - 1 duża łyżka
mleko - 1 łyżka
sól, pieprz
olej



Na patelnię wlewamy olej i kładziemy pokrojony chleb ( jak na zdjęciu). Podsmażamy go z obydwu stron. W miseczce mieszamy jajka z mlekiem, posiekanymi ziołami i przyprawami. Wlewamy masę jajeczną na chleb. W trakcie smażenia podważamy delikatnie brzegi omletu, żeby masa jajeczna równomiernie się ścieła. Za pomocą dużego talerza, odwracamy omlet na druga stronę (talerzem przykrywamy patelnię, szybko odwracamy tak by omlet znalazł się na talerzu, a następnie delikatnie zsuwamy go znów na patelnię). Smażymy parę chwil i od razu podajemy.

piątek, 7 sierpnia 2015

Kurczak z ciecierzycą na indyjską nutę

Po opublikowaniu na blogu zupy wiśniowej, mój kolega z pracy stwierdził, cyt." nie znam faceta co lubi kompot z wiśniami" . Widocznie zupy owocowe z powodu swojej słodkości lubią tylko kobiety, a faceci wolą coś bardziej wytrawnego, więc specjalnie dla dla nich zamieszczam ten przepis...Moja druga połówka była potrawą zachwycona, więc domniemam, że wszystkim przypadnie do gustu, pod warunkiem, że lubicie orientalne smaki :-)

składniki :

filet z piersi kurczaka - 1 duży
ciecierzyca w puszce - 1 opakowanie
pomidory suszone - 1/2 słoiczka
cebula - 1 sztuka
czosnek - 4 ząbki
przecier pomidorowy/passata - 1 słoiczek 500 g
garam masala - 2 łyżeczki
mielona czerwona słodka papryka - 1 łyżeczka
curry - 4 łyżeczki
sól, pieprz
olej




Filet z kurczaka umyć i pokroić w kostkę. Włożyć do miseczki, posolić oprószyć jedną łyżeczką mielonej słodkiej papryki oraz dwoma łyżeczkami curry. Dokładnie wymieszać i pozostawić w chłodnym miejscu na 30 minut. Cebulę i czosnek obrać i posiekać. Pomidory odsączyć i pokroić w kostkę. W wysokim szerokim rondlu rozgrzać olej (można użyć oleju z pomidorów) i podsmażyć na nim cebulę z czosnkiem. Dodać kurczaka wraz z garam masala i pozostałą ilością curry. Kiedy kurczak będzie ładnie podsmażony wlać passatę. Dusić około 15 minut. Następnie dodać suszone pomidory i opłukaną i odsączoną ciecierzycę. Poddusić potrawę jeszcze chwilę. doprawić solą i pieprzem i podawać z kuskusem.

niedziela, 2 sierpnia 2015

Zupa wiśniowa

Moje dziecko wyjechało na wakacje, więc mogę kulinarnie poszaleć (czytaj: robić potrawy, które lubię tylko ja i mój Piotrek). Nie muszę słuchać marudzeń, że ona nie zje tego czy tamtego :-) Na pierwszy ogień poszła więc zupa owocowa - wiśniowa. Nagotowałam jej tyle, że jedliśmy przez dwa dni, ale przecież następną zjemy za rok ;-)) Kocham tą zupę nie tylko za wspaniały smak, ale także dlatego, że przypomina mi beztroskie dzieciństwo spędzane co roku u dziadków na działce.


składniki :

wiśnie - 500 g
cukier - 1/2 szklanki
mąka ziemniaczana - 1 łyżka



 


Wiśnie umyć i wydrylować. Przełożyć do garnka i zalać 3 szklankami wrzątku. Gotować około pięciu minut, a następnie zmiksować. Do zupy dodać cukier oraz mąkę ziemniaczaną rozpuszczoną w niewielkiej ilości zimnej wody (zupa lekko zgęstnieje). Zagotować. Podawać na ciepło lub zimno z makaronem.


wtorek, 14 lipca 2015

Torcik truskawkowy

Może wyda się to głupie, ale odkąd posiadam psa (3 psy - czyli w sumie jakieś 27 lat) obchodzę jego urodziny :-) Moją pierwszą sunią była znajda - Żaba. Błąkała się bidulka wokoło naszego bloku i było mi jej bardzo żal. Wzięliśmy ją do siebie 1 listopada. Co roku na jej urodziny robiliśmy "blok" - czyli kryzysowe ciasto, bardzo powszechne w minionej epoce. Moja Żabcia urodzin miała bardzo dużo - była moim psem przez 13 lat. Następna była Szeli - wspaniały owczarek szetlandzki. Do tej pory odczuwam ogromny smutek z powodu jej braku. Za wcześnie od nas odeszła...Teraz mam Pixela, ogromnego rozrabiakę w ciele najmniejszego psa świata. To chihuahua. Urodził się 15 czerwca i w tym roku obchodził swoje pierwsze urodziny. Z tej okazji zrobiłam torcik na bazie białego sera i truskawek. Użyte składniki nie są dla psa trujące, więc z powodzeniem jubilat mógł kawałek ciasta spróbować :-)

składniki :

ciastka maślane - 120 g
masło roztopione - 30 g
........................................
twaróg tłusty - 250 g
jogurt grecki - 250 g
cukier puder - 60 g
żelatyna - 10 g
woda - 40 ml
......................................
truskawki - 400 g
jogurt grecki - 150 g
cukier puder - 5 łyżek
żelatyna - 16 g
woda - 60 ml





Ciastka pokruszyć w moździerzu i dokładnie połączyć z roztopionym masłem. Wyłożyć masę na spód tortownicy (średnica 20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Odłożyć do lodówki na 30 minut.
Twaróg z jogurtem greckim (250 g) i z cukrem pudrem (60 g) zmiksować blenderem na gładką masę. Żelatynę rozmieszać z wodą (10 g+40 ml) i wstawić do mikrofali na parę sekund - nie można żelatyny zagotować !. Jeszcze raz dokładnie rozmieszać (blenderem) i połączyć z masą twarogową.  Przełożyć ją na ciasteczkowy spód i włożyć z powrotem do lodówki. Masa musi się porządnie ściąć.
Truskawki umyć i odszypułkować a następnie za pomocą blendera zmiksować na gładką masę. Dodać cukier puder (5 łyżek) i jogurt grecki (150 g). Zmiksować. Żelatynę rozmieszać z wodą (16 g+60 ml), wstawić na parę sekund do mikrofali, jeszcze raz rozmieszać i połączyć z masą truskawkową. Żelatyna musi być bardzo dokładnie połączona!!
Masę truskawkową wylać na masę twarogową. Włożyć torcik do lodówki. Schładzać przez noc. Następnego dnia jest pięknie ścięty i gotowy do degustacji :-))

niedziela, 12 lipca 2015

Jaglane placuszki

Nie miałam pojęcia, że można z kaszy jaglanej wyczarować placuszki...A jednak! . Przepis znaleziony w książce "Dieta dla serca" bardzo mnie zaciekawił, bo jeszcze w tej postaci kaszy nie jadłam. Placuszki  uwielbiam same w sobie, mogłabym jeść je na okrągło
wiec tego przepisu nie mogłam nie wypróbować !
Zrobiłam, zjadłam i powiem, że nie były złe. Najgorsze było samo przygotowanie. Kaszę trzeba ugotować a potem chwilę poczekać, aż przestygnie, więc moje placuszki robiłam około 40 minut - za długo jak na śniadanie - bo człowiek przecież głodny! Za drugim razem kaszę ugotuję wieczorem, żeby rano zająć się tylko smażeniem :-)


niedziela, 28 czerwca 2015

Pasta z sera Siostry Anieli

Żółty ser, majonez i czosnek - trzy składniki, z których wyczarować można naprawdę pyszną pastę do chleba. 
Przepis zobaczyłam jakieś parę lat temu w programie prowadzonym przez Siostrę Anielę - "Anielska kuchnia" i zaraz go przetestowałam. Zasługuje w stu procentach na miano boskiej i nieziemsko pysznej pasty (pod warunkiem, że lubicie czosnek). Niestety ma jedną wadę - nie nadaje się do pracy jako drugie śniadanie bo intensywnie pachnie, a inaczej mówiąc -  śmierdzi :-)) Ale w domowym zaciszu można ją spożywać bez obaw!
Ilość składników można modyfikować w zależności od zasobności naszej lodówki, oraz ilości osób dla których będzie przygotowywana. Ja zawsze robię tą pastę "na oko".

składniki :

ser żółty - 25 dag
majonez - 3 łyżki
czosnek - 2 do 3 ząbków





Ser żółty zetrzeć na tartce o dużych oczkach. Czosnek obrać i przepuścić przez praskę. Połączyć ser z majonezem i czosnkiem. Gotową pastą smarować pieczywo.


niedziela, 21 czerwca 2015

Ciasto z rabarbarem i kruszonką

Mamy już drugą połowę czerwca i niestety sezon na rabarbar dobiega końca. Na jego zakończenie upiekłam ciasto - dziecinnie proste i bardzo pyszne. Doskonałe na podwieczorek do herbaty czy kawy. Przepis znalazłam oczywiście u Pani Doroty (mojewypieki.com). Jeśli jeszcze na waszych osiedlowych ryneczkach dostaniecie rabarbar, to warto pokusić się na ten wypiek.

składniki :

rabarbar - 500 g
masło - 170 g
jaja - 3 sztuki
mąka pszenna tortowa - 1 i 1/4 szklanki (do ciasta) + 1/4 szklanki (do obtoczenia rabarbaru)
cukier - 1 szklanka + 2 łyżki (do obtoczenia rabarbaru)
proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
sól - 1/2 łyżeczki

 
kruszonka :

   masło - 115 g
   mąka pszenna tortowa - 1 i 1/4 szklanki
   cukier - 3/4 szklanki




Cukier (3/4 szklanki), mąka (1 i 1/4 szklanki) oraz miękkie masło (115 g) rozetrzeć w palcach, aż powstanie kruszonka.

Rabarbar umyć i pokroić w kostkę. W misce wymieszać 2 łyżki cukru z 1/4 szklanki mąki i obtoczyć w tej mieszance rabarbar. Zostawić i zająć się ciastem właściwym.
Masło (170 g) oraz cukier (1 szklanka) utrzeć na puszystą masę. Do masy dodawać jaja - jedno po drugim i miksować do połączenia składników. Do miski przesiać mąkę (1 i 1/4 szklanki) dodać proszek do pieczenia i sól. Dokładnie rozmieszać.  Obie masy - suchą i maślaną połączyć za pomocą szpatułki (nie miksować) a następnie wylać do tortownicy o średnicy 20 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch położyć rabarbar a na rabarbarze kruszonkę .
Piec w nagrzanym do 170 oC piekarniku przez 50 minut (do suchego patyczka).


niedziela, 14 czerwca 2015

Pasztet z papryką

Chyba nigdy nie dam się przekonać do tego, by zostać wegetarianką.  Lubię mięso, oczywiście w umiarkowanej ilości, a pasztety własnej roboty wprost ubóstwiam. Jestem w stanie przesiedzieć pół dnia w kuchni, żeby potem zajadać się pysznościami. Ten pasztecik oprócz tego, że jest bardzo smaczny, dodatkowo nie wymaga "stania w kuchni". Robi się go szybko i ...szybko się go wyjada (niestety). Polecam gorąco :-))

składniki :

kurczak - 2 duże ćwiartki z kurczaka (cała noga)
wątróbka drobiowa - 30 dag
boczek wędzony - 30 dag
cebula - 1 sztuka
papryka czerwona świeża - 1 sztuka
jajko - 1 sztuka
ostra papryka mielona - 1/2 łyzeczki
pieprz, sól
olej lub masło klarowane do smażenia
bułka tarta - do wysypania foremek




Ćwiartki z kurczaka ugotować do miękkości ( ja wykorzystałam z rosołu), przestudzić, zdjąć skórę i oddzielić mięso od kości. Na patelni rozgrzać tłuszcz. Włożyć oczyszczoną wątróbkę oraz pokrojoną w plastry cebulę. Smażyć kilka minut a następnie dodać 3 łyżki wody i dusić, aż wątróbka będzie całkiem miękka. Boczek pokroić na kawałki. Paprykę umyć, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić.
Mięso z kurczaka, wątróbkę z cebulką, boczek i paprykę zmielić. Do masy dodać przyprawy i jajko. Dokładnie wyrobić. Foremki wysmarować tłuszczem i wysypać tartą bułką. Włożyć masę mięsną i piec w nagrzanym piekarniku (180 oC) przez 45 minut. Po upieczeniu pasztet wystudzić i włożyć do lodówki - najlepiej na całą noc. Po tym czasie jest gotowy do jedzenia :-))

czwartek, 4 czerwca 2015

ciasto marchewkowe

Ciasto marchewkowe cieszy się ostatnio ogromną popularnością - i dobrze, bo naprawdę jest smaczne, a przy tym zdrowe - ale ja piekłam je dużo wcześniej, kiedy nie miałam jeszcze komputera, swojego bloga i tak właściwie, gotować nie potrafiłam :-) Serio, był to jedyny wypiek, który potrafiłam zrobić, i robiłam go zarówno na święta jak i na imieniny, zimą i latem. Przez iks lat tylko to ciasto :-)
Teraz, chociaż już potrafię piec przeróżne słodkości to i tak od czasu do czasu powracam do mojego marchewkowca.
Polecam ten przepis wszystkim, ale najbardziej tym co twierdzą, że nic w kuchni nie potrafią zrobić. To ciasto uda się, nawet takim kulinarnym niedowiarkom.

składniki :

jajka - 2 sztuki
cukier - 1 szklanka
mąka pszenna - 1 szklanka
marchew (starta na drobnych oczkach) - 1 szklanka (marchew musi być dobrze ściśnięta)
jabłka (starte na dużych oczkach) - 1/2 szklanki
orzechy włoskie - 1/4 szklanki
rodzynki - 1/4 szklanki
olej rzepakowy lub słonecznikowy - 1/2 szklanki
soda oczyszczona - 1 łyżeczka
proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
cynamon - 1 łyżeczka
bułka tarta - do wysypania formy




W jednym naczyniu zmiksować jajka z cukrem. W drugim naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i cynamonem. Orzechy posiekać. Połączyć składniki mokre z suchymi a następnie dodać startą marchew, jabłka orzechy i rodzynki. Wymieszać łyżką tylko do połączenia składników. Wyłożyć ciasto do natłuszczonej i posypanej bułką tartą formy (najlepsza jest keksówka) i piec w nagrzanym piekarniku (170oC) przez 45 minut do "suchego patyczka". Po upieczeniu ciasto wyjąć z formy, ostudzić i oprószyć cukrem pudrem.
(Moje ciasto jest niskie, bo piekłam je w dość dużej, kwadratowej formie)

sobota, 16 maja 2015

gołąbki

Najlepsze, według mnie, są gołąbki z młodziutkiej kapusty. Uwielbiam je robić, bo zadowolone miny i pochwały mojej rodziny wynagradzają mi godzinne stanie przy garnkach. Ponadto, zawsze wychodzi ich tyle, że mam obiad na jeszcze dwa dni z rzędu.


składniki :

kapusta - 1 główka
mięso mielone (dowolne) - 1/2 kg
cebula - 2 sztuki
ryż -1 woreczek
jajo - 1 sztuka
kajzerka czerstwa - 1 sztuka
koncentrat pomidorowy lub passata - 1 mały słoiczek
kostka rosołowa - 2 sztuki
śmietana - 1/3 kubeczka
olej lub masło klarowane do smażenia
mąka - 1 łyżka
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie




W największym i najszerszym garnku (mój ma 7,5 l) ugotować wodę z 1 łyżką soli. Kapustę obrać z wierzchnich liści i wyciąć głąb. Włożyć ją do wrzącej wody i od czasu do czasu zdejmować z niej wierzchnie liście, które już dostatecznie zmiękły w czasie gotowania. Odkładać je na talerz.
W czasie kiedy kapusta się gotuje zrobić farsz.
Ugotować ryż. Bułkę namoczyć w wodzie. Cebulę obrać, posiekać i zeszklić na oleju lub maśle klarowanym na złoto. Do mielonego mięsa wbić jajo, dodać namoczoną a następnie odciśniętą bułkę, przesmażoną cebulkę, ryż oraz sól i pieprz. Całość dokładnie wyrobić.
Kiedy wszystkie liście już będą ugotowane, brać po jednym, odcinać małym nożykiem twarde nerwy znajdujące się przy nasadzie liścia (przeszkadzałyby w zwinięciu gołąbków), nakładać po łyżce farszu na środek i zwinąć - najpierw zgiąć boki liścia do środka a następnie zrolować. Tak przygotowane gołąbki ściśle układać w dużym garnku jeden obok drugiego. Zalać przygotowanym bulionem z kostek, dodać liść laurowy wraz z zielem angielskim i dusić na wolnym ogniu około godziny. Po tym czasie dodać do gołąbków przecier pomidorowy (gdyby było mało bulionu to trzeba dolać) i dusić jeszcze pół godziny.
Gołąbki wyjąć a sos zagęścić mąką i śmietaną. Podawać z młodymi ziemniaczkami i koperkiem.

czwartek, 14 maja 2015

Omlet ze szparagami

Ciągle brakuje mi czasu, generalnie na wszystko, nawet na gotowanie! W tygodniu głowa mi pęka od wymyślania szybkich obiadów. Ale jakoś się udaje :-) Dziś mieliśmy omlet ze szparagami.
Sezon na szparagi trwa krótko, więc muszę go wykorzystać. Ale powiem szczerze, że szparagi nas "nie powalają". Warzywo jak warzywo, znam lepsze - choćby takie buraczki, a jeszcze lepiej boćwina. Zupa botwinkowa wywołuje u mnie istny ślinotok i mogłabym ją jeść codziennie. Czekam z niecierpliwością jak pojawi się na straganach, a tymczasem zjadam szparagi...

składniki : 
(na 1 porcję)

jaja - 2 sztuki
mleko - 1 łyżka
ser żółty starty - 2 łyżki
sól, pieprz
szparagi zielone - 1/3 paczki
olej lub masło klarowane



Szparagi przełamać. Zdrewniałe końce wyrzucić a resztę oskrobać obieraczką do warzyw. Ugotować na półtwardo (około 5 min). Jaja roztrzepać, dodać mleko i straty żółty ser. Doprawić solą i pieprzem. Połączyć. Na patelni rozgrzać olej i wylać masę jajeczną. Delikatnie podważać brzegi, żeby płynna masa jajeczna spływała pod spód. Na wierzch rozłożyć ugotowane szparagi. Kiedy omlet będzie ścięty, na chwilę obrócić go na drugą stronę. W tym celu trzeba pomóc sobie dużym płaskim talerzem - przykryć talerzem patelnię, energicznie ją odwrócić do góry nogami (tak aby omlet znalazł się na talerzu) a następnie delikatnie zsunąć go ponownie na patelnię. Smażyć jeszcze 2 minuty.