Najgorsze w tym daniu są dwie rzeczy. Po pierwsze, trzeba mieć puree z dyni, a po drugie trzeba czekać, aż ciasto wyrośnie, a ja czekania nie znoszę. Ale zawzięłam się i wytrzymałam godzinę i piętnaście minut! Warto było, bo placuszki wyszły boskie.
Przepisów w internecie na dyniowe racuszki jest całe mnóstwo, ale ja zawsze najpierw zaglądam na stronę Pani Doroty. Tym razem też skorzystałam z jej przepisu :-)
składniki :
mąka pszenna - 500 g
puree z dyni - 1 szklanka
mleko - 1 i 1/2 szklanki
sól - szczypta
cukier - 2 łyżki
drożdże suche - dwie paczki (14 g)
jabłka - 4 sztuki
olej
cukier puder - 2 łyżki (do posypania gotowych placuszków)
Do miski wsypać mąkę, sól, cukier i drożdże. Wlać 1/2 szklanki letniego mleka i dokładnie rozmieszać. Naczynie przykryć ściereczką i odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce. Jabłka umyć, obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w plasterki. Po półgodzinnym czekaniu dodać do rozczynu szklankę letniego mleka oraz puree z dyni. Całość dokładnie rozmieszać (ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli takie nie będzie, można dodać trochę mleka lub mąki). Na koniec wmieszać jabłka. Ponownie przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na jedną godzinę (ciasto powinno podwoić swoją objętość). Po tym czasie smażyć racuszki na średnio rozgrzanym oleju, tak aby nie przypaliły się z wierzchu. Gorące przekładać na papierowy ręcznik, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Przed podaniem, już na talerzach, obsypać racuszki cukrem pudrem. SMACZNEGO!
Uwaga : Żeby zrobić puree z dyni trzeba dynię umyć, wydrążyć środek z pestkami, pokroić na plastry i włożyć do żaroodpornego naczynia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 oC przez około jedną godzinę. Następnie poczekać aż ostygnie, obrać ze skóry a miąższ zmiksować blenderem. Przechowywać w lodówce do 3 dni lub zamrażać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz