środa, 30 lipca 2014

kurczak gotowany w jarzynach

Zjadłam któregoś dnia strasznie tłuste "żarcie" no i następnego bardzo pożałowałam, a w szczególności pożałował mój żołądek, wątroba, trzustka i co tam jeszcze posiadam...szkoda gadać :-( .Dlatego muszę trochę odpuścić smażone i tłuste. Z tej to przyczyny zrobiłam dietetyczny obiadek ( dla nas wszystkich oczywiście) i powiem szczerze, że był znacznie lepszy niż standardowy smażony schabowy.
Potrawa jest bardzo łatwa do zrobienia, niezbyt kosztowna a z podanych składników moja rodzina (3 osoby) jadła ją dwa dni. Polecam nawet tym, co na "diecie" być nie muszą!!!


składniki :

pierś z kurczaka (podwójna) - 1 sztuka
włoszczyzna (marchew, seler, pietruszka, por) - 1 pęczek
koncentrat pomidorowy - 2 łyżki
sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy
natka pietruszki - do posypania




Włoszczyznę obrać i umyć. Pora (białą część) pokroić w plasterki. Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tartce o dużych oczkach. Mięso umyć i pokroić w paski. Do garnka włożyć mięso, dodać ziele angielskie, liść laurowy i trochę soli a następnie zalać wodą (tylko tyle, by kurczak był przykryty) i zagotować. Jak potrawa zacznie się gotować, dodać jarzyny i koncentrat pomidorowy. Gotować tak długo, aż mięsko będzie miękkie (ja wykorzystałam w tym celu szybkowar - włożyłam do niego wszystkie składniki od razu, dodałam przyprawy wraz z wodą i gotowałam 15 minut). W międzyczasie ugotować ryż ( ale makaron albo kasza kuskus też pasują). Kurczaka i warzywa wyławiam łyżką cedzakową i kładziemy na talerz. Posypujemy natką pietruszki. Smacznego!


wtorek, 29 lipca 2014

placuszki z jagodami

Jagody lada moment znikną ze straganów, ale póki są to kupuję, kupuję i jeszcze raz kupuję by się najeść i nacieszyć, aż do następnego lata. Dlatego (mimo protestów domowników) usmażyłam śliczniutkie i pyszniutkie placuszki. Część zjedliśmy na obiad, a reszta co została (wyszło ich w sumie 15 sztuk) będzie dla mnie na śniadanko :-))
Placki robi się błyskawicznie. Nie trzeba oleju, żeby je usmażyć. A przed podaniem można polać miodem (ja tak zrobiłam) abo oprószyć cukrem pudrem, można też zjadać je prosto z patelni :-D
Przepis znalazłam na mojewypieki.com

składniki :

jogurt naturalny gęsty (grecki) - 1 i 1/2 szklanki
mleko - 1/4 szklanki
jaja - 2 sztuki
mąka pszenna - 1 i 1/2 szklanki
soda oczyszczona - 2 łyżeczki
cukier - 4 łyżki
szczypta soli
jagody - 400 g





Jagody umyć i pozostawić na sicie do obcieknięcia. Wszystkie składniki (oprócz jagód) zmiksować na gładką masę (można zrobić to blenderem albo zwykłym mikserem). Dodać jagody. Rozmieszać łyżką i smażyć na nieprzywieralnej patelni BEZ TŁUSZCZU. Przewracać placuszki na drugą stronę, kiedy zaczną pojawiać się na ich powierzchni pęcherzyki powietrza. Ja dodatkowo przyciskam je łopatką, by w środku nie pozostały surowe. Podawać od razu. Smacznego.

niedziela, 27 lipca 2014

pasta z tuńczyka z suszonymi pomidorami

I znów nie obyło się bez blendera :-) Tym razem, przy jego pomocy zrobiłam bardzo smaczną pastę na kolację. Ponadto dodatek tuńczyka trochę "ugłaskał" moje kulinarne sumienie, które niejednokrotnie krzyczy, że jemy za mało ryb!!!
Polecam, bo robi się ją szybciutko i starczy jeszcze na śniadanie do pracy.


składniki :

puszka tuńczyka (może być w sosie własnym, ale mój był w oliwie) - 1 sztuka
pomidory suszone - 8 sztuk
twarożek lub serek biały kanapkowy - 4 łyżki
sól, pieprz



Tuńczyka w sosie własnym odsączyć z zalewy ( jeśli mamy w oliwie to tylko lekko zlać jej nadmiar). Do miseczki dodać rybę, pomidory, twarożek, sól, pieprz i zmiksować. Jeśli pasta okaże się za sucha ( szczególnie przy tuńczyku z zalewy własnej) to możemy dodać trochę oliwy z pomidorów. I gotowe.

sobota, 26 lipca 2014

zimna zupa z pomidorów (gazpacho)

Podobno dziś ma być straszliwy upał. I znów nie będzie się chciało jeść, a tym bardziej stać w kuchni i pichcić. Dlatego też, polecam sprawdzony przepis na zimną zupę. Robi się ją ok 10 minut, a potem wkłada do lodówki na jakąś godzinkę, żeby była zimniutka.
Strasznie nam ta zupa smakowała, a szczególnie mojej córce. Poza tym, to istna bomba witaminowa  - świeżutkie pomidory, papryka, ogórek. Warto (a nawet trzeba) się skusić!
Przepis znalazłam w zeszłorocznym wydaniu "Smaków Życia" ale lekko go zmodyfikowałam.

składniki :

pomidory - 1 kg
papryka (najlepiej czerwona) - 2 sztuki
ogórki zielone (gruntowe) - 4 sztuki
chleb (najlepiej pszenny) - 4 kromki
ocet winny - 2 łyżki
oliwa z oliwek - 100 ml
sól, pieprz




Potrawę tą najszybciej przygotujecie w blenderze kielichowym, ale zwykły jak najbardziej też się nada ;-)
Warzywa myjemy. Pomidory trzeba sparzyć i obrać. Z papryki wyjąć pesteczki. Ogórka obrać i pokroić w kosteczkę. Z pieczywa odkroić skórkę a miąższ porwać na mniejsze części.
Do blendera włożyć chleb, pomidory, połowę papryki. Wlać ocet i oliwę. Zmiksować na gładki krem. Doprawić solą i pieprzem. Zupę wstawić do lodówki (1 godzina). Pozostałą paprykę pokroić w kosteczkę.
Przed podaniem do każdego talerza z zupą dodać pokrojone warzywa (ogórki i paprykę).
Smacznego!

środa, 23 lipca 2014

porzeczki pod kruszonką (crumble)

W dzień kiedy miała przyjechać do mnie Agniesia był mega upał. Nic kompletnie nie chciało mi się robić, a tym bardziej stać w kuchni i piec ciasta, dlatego też zdecydowałam się na ten szybki deser. Najwięcej czasu zajęło mi odrywanie porzeczek od szypułek, ale poradziłam sobie widelcem - zresztą było ich tylko pół kilo. Drugim powodem było to, że obie nigdy crumble nie jadłyśmy.
Mogę powiedzieć, że połączenie kwaśnych owoców ze słodką kruszonką jest na prawdę bardzo przyjemnym doznaniem smakowym.
(Wykorzystałam przepis Pani Doroty - mojewypieki.com)

składniki :

kruszonka :
mąka pszenna - 250g
cukier - 120g
miękkie masło - 150g

owoce:
porzeczki czerwone - 500g
cukier - 130g
mąka ziemniaczana - 1 łyżka




Owoce odszypułkować i umyć. Pozostawić na sicie do obcieknięcia. Składniki na kruszonkę wsypać do naczynia i połączyć palcami tworząc grudki. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem. Na dno wyłożyć porzeczki wymieszane z mąką ziemniaczaną i cukrem. Posypać kruszonką. Włożyć do nagrzanego piekarnika (170oC) na 30 minut. Kruszonka powinna być lekko brązowa. Podawać gorące. Smacznego :-)

wtorek, 22 lipca 2014

zupa z cukini i ziemniaków

Mój mąż określił tą zupę jako "trochę inna kartoflanka". Ale, że kartoflankę lubi więc i tą zupę zjadł ze smakiem. W internecie mnóstwo jest przepisów na zupę cukiniową. Większość z nich w swoim składzie nie ma ziemniaków, ale wydawało mi się, że taka zupka nie będzie zbyt treściwa ( drugiego dania nie planowałam ) i niestety zaraz po niej będziemy znów głodni. Zdecydowałam się na przepis z ziemniakami - no i wyszła kartoflanka! Można spróbować - szczególnie teraz -  kiedy sezon na cukinie właśnie się zaczął.

składniki :

cukinia - 2 sztuki
cebula - 1 sztuka
czosnek - 2 ząbki
ziemniaki - 5 sztuk
jogurt naturalny lub śmietana - 1/2 szklanki
olej/oliwa - do smażenia
sól, pieprz
bazylia (niekoniecznie)




Cebulę i czosnek obrać i posiekać. Cukinię umyć i pokroić w plastry. Ziemniaki obrać, umyć pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać olej/oliwę i podsmażyć cebulę z czosnkiem. Dodać ziemniaki i smażyć parę minut intensywnie mieszając. Dodać cukinię. Doprawić solą i pieprzem. Przykryć i dusić ok 5 minut. Warzywa zalać wodą ( na początek ok 1 l)  i gotować ok. 30 minut. (Wodę można dolewać jeśli stwierdzicie, że jest jej zdecydowanie za mało). Zupę zmiksować blenderem. Rozlać na talerze. Udekorować jogurtem lub śmietaną. Posypać bazylią.

poniedziałek, 21 lipca 2014

żeberka słodko - kwaśne (wspaniałe)

Przepis na żeberka słodko - kwaśne dostałam od mojej teściowej. Kiedy pierwszy raz jadłam je właśnie u teściów, nie mogłam się powstrzymać od wzięcia dokładki! Od tej pory często robię je na niedzielny obiad (w poniedziałek są jeszcze smaczniejsze). Wykonanie tych żeberek nie sprawi wam żadnych problemów.

składniki :

żeberka wieprzowe (paski) - 1 kg
cebula - 2 duże
czosnek - 5 ząbków
ocet 10% - 1/2 szklanki
miód - 4 łyżki
koncentrat pomidorowy - 1/2 dużego słoiczka
olej
sól, pieprz





Żeberka umyć, pokroić na kawałki, oprószyć solą i pieprzem. Odstawić na 1/2 godziny.
Rozgrzać w głębokim rondlu olej i podsmażyć na nim mięso ( na rumiano). Przekładać do żaroodpornego naczynia. Cebulę i czosnek obrać i pokroić w piórka, usmażyć na tłuszczu po żeberkach. Dodać miód, ocet i koncentrat. Wymieszać i chwilę razem dusić. Na koniec dodać sól i pieprz. Sosem zalać żeberka. Przykryć naczynie i włożyć do rozgrzanego piekarnika ( 170oC ). Piec przez 1 1/2 godziny. Podawać z ziemniakami.


piątek, 18 lipca 2014

galaretka niebiesko - biała z jagodami

Przyznam się, że od dawna chodził za mną ten deser. W swoim zeszycie z przepisami mam go od lat i zawsze mnie intrygował, bo nigdy nie jadłam mlecznej galaretki. Tego lata w końcu się odważyłam. Deser wygląda przepięknie, mimo iż nie udało mi się pokroić galaretek w sześciany (ba, nawet wlałam białą galaretkę do pojemniczków na lód, a ona i tak nie wylazła i musiałam łyżeczką wybierać), smakuje dobrze, można "przemycić" zdrowe owoce (szczególnie dzieciom niejadkom) i jest idealny na upały!!!
Warto spróbować z innymi owocami - malinami, truskawkami, porzeczkami czy borówką.

składniki :

mleko - 1 szklanka
żelatyna - 2 łyżeczki (10g)
woda - 2 łyżki
cukier - 2 łyżki
olejek waniliowy - 2 krople
galaretka jagodowa - 1 sztuka (u mnie Winiary)
jagody - kubeczek




Jagody umyć i pozostawić na sicie do wyschnięcia. Żelatynę rozpuścić w chłodnej wodzie (2 łyżki). Mleko zagotować. Do gotującego się mleka dodać cukier i 2 krople olejku waniliowego - wymieszać. Zestawić z ognia i połączyć z napęczniałą żelatyną. Wylać masę na głęboki talerz. Galaretkę jagodową zrobić według przepisu na opakowaniu i także wylać na głęboki talerz. Jak galaretki będą już chłodne, umieścić je w lodówce i pozostawić do całkowitego stężenia. Gotowe pokroić w kostkę, rozłożyć na talerze i posypać jagodami.

środa, 16 lipca 2014

placki ziemniaczane z wędzonym łososiem

Zupełnie inny smak znanych i lubianych placków ziemniaczanych. Dodatek łososia sprawił, że moja rodzinka nie grymasi, kiedy mówię, że na obiad będą placki! (bo jak już kiedyś wspomniałam, nie za bardzo za naleśnikami, placuszkami i pankejkami przepadają).
Lubię robić tego typu obiady, bo nie ma przy nich zbyt dużo pracy. Są " na każdą kieszeń" a ilość składników można modyfikować w zależności od ilości osób do nakarmienia.

Składniki :

ziemniaki - 6 sztuk
łosoś wędzony - opakowanie 150g
mąka pszenna - 4 łyżki
jaja - 2 sztuki
olej do smażenia
sól, pieprz



Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na tartce o średnich oczkach. Dodać jajka i mąkę - wymieszać. Łososia podzielić na mniejsze cząstki i połączyć z masą ziemniaczaną. Doprawić solą i pierzem.
Smażyć na rozgrzanym oleju. Podawać od razu!
Smacznego

poniedziałek, 14 lipca 2014

jagodowa zupa

Ci którzy mnie dość dobrze znają wiedzą, że jagódki to mój ukochany owoc. (zresztą moja córka właśnie tak ma na imię!) Dlatego też, w sezonie staram się najeść ich jak najwięcej. Dziś zrobiłam zupę jagodową. Niestety zupę gotuję tylko dla siebie - reszta rodzinki nie jada takich "wynalazków". Nie, to nie - więcej dla mnie! Ja uważam, że jest przepyszna. Pewnie są osoby, które tak jak ja, też ją lubią.


składniki :

jagody - 1 szklanka
woda - 1/2 litra
cukier - 2 łyżki (lub więcej w zależności od indywidualnych upodobań)




Jagody umyć i wsypać do garnuszka, zalać wodą i dodać cukier. Gotować na małym ogniu około 15 minut.  Można zupę zmiksować blenderem (ja nie miksowałam). I zupa gotowa.

niedziela, 13 lipca 2014

ciasto z borówką i wiórkami kokosowymi

Upiekłam to ciasto na przyjazd mojej dawno nie widzianej siostry. Borówki są teraz ogólnodostępne na straganach i aż żal nie zrobić z nich pożytku. Ciasto wyszło bardzo dobre, puszyste ale zarazem mega sycące. Już po jednym kawałku miałam dość wszelakiego jedzenia - nie zjadłam tego dnia nawet kolacji, a następny kawałek ukroiłam sobie... na śniadanie ;-) Tak więc ciasto doskonale nadaje się na imprezę, dla większej liczby osób, bo dla czterech (my i siostra) to zdecydowanie za dużo.

składniki :

suche :
mąka pszenna - 1 i 3/4 szklanki
proszek do pieczenia - 2 łyżeczki
wiórki kokosowe - 1 szklanka
sól - szczypta

mokre :
masło (temperatura pokojowa) - 180 g
jaja - 3 sztuki
cukier - 3/4 szklanki

maślanka - 3/4 szklanki
borówka amerykańska - 250 g

cukier puder - 2 łyżki




Borówki umyć i pozostawić na sicie do wyschnięcia. Suche składniki dokładnie wymieszać. Masło wraz z cukrem utrzeć mikserem na puszystą masę. Dodać jaja i dalej ucierać. Do "mokrej "masy dodawać na przemian maślankę i masę "suchą". Nie ucierać mikserem - delikatnie połączyć składniki szpatułką lub łyżką. Formę do ciasta ( u mnie 30x26 cm ) wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać surowe ciasto (jest dość gęste!) i posypać owocami. Piec w nagrzanym do 150 - 170 oC piekarniku  przez 35 minut do "suchego patyczka". Po lekkim wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

piątek, 11 lipca 2014

sałatka gyros - sałatka z kurczaka

Przepis ten dostałam od mojej koleżanki Edysi, kiedy jeszcze nie było w sieci mody na gotowanie i sałatka była mało znana.
Okazała się przebojem niejednej imprezy i świąt. Mimo, że jest z kurczakiem nie wydaje się" ciężka",  pewnie za sprawą dość sporej ilości kapusty pekińskiej. Majonez, ketchup i  przyprawa gyros doskonale ze sobą współgrają tworząc wyśmienity sos. Jeśli jeszcze nigdy jej nie jedliście gorąco zachęcam do spróbowania. Wykonanie nie jest kłopotliwe, składniki też nie są z "górnej" półki a efekt końcowy wychodzi bardzo smakowity...


składniki :

pierś z kurczaka - 1 pojedyncza
ogórki konserwowe - 3 sztuki średniej wielkości
kukurydza konserwowa - 1 puszka
kapusta pekińska - 1/2 główki
ketchup
majonez - 1/2 słoiczka
przyprawa gyros
olej









Piersi z kurczaka umyć, pokroić w paski, posypać przyprawą gyros i usmażyć na oleju.Przestudzić.
Ogórki pokroić w plasterki, kapustę umyć i poszatkować a kukurydzę odsączyć z zalewy.
W szklanej misie na dno rozłożyć kurczaka i polać go ketchupem. Następnie poukładać pokrojonego ogórka plasterek obok plasterka i posmarować delikatnie majonezem. Na majonez rozłożyć kukurydzę i połowę poszatkowanej kapusty pekińskiej. Znów posmarować majonezem. Ostatnią warstwę stanowi druga połowa kapusty. Sałatkę koniecznie schłodzić w lodówce przez minimum 1 godzinę. Podawać z pokrojoną bagietką.
SMACZNEGO!


wtorek, 8 lipca 2014

pasta z suszonymi pomidorami i oliwkami

Wracając do domu zahaczyłam o LIDL-a z zamiarem kupienia oliwek (mają grecki tydzień i sporo"promocji") bo w pamięci miałam do zrobienia właśnie tą pastę. Wyszła bardzo fajna, najedliśmy się do syta i jeszcze na jutro zostało...Przepis znalazłam w książce "Śniadania i kolacje 108 przepisów na smaczne i zdrowe dania", lekko jednak zmodyfikowałam ilość składników, bo pewnie przez tydzień byśmy jedli :-D


składniki :

suszone pomidory - 1/2 słoiczka ( ja miałam z LIDLa)
czarne oliwki bez pestek - 1/3 słoiczka
ocet balsamiczny - 1 łyżeczka (spokojnie można pominąć)
przyprawy - suszony tymianek i oregano
bagietka





Wszystkie składniki zmiksować blenderem. Doprawić do smaku solą i pieprzem ( ja nie dodawałam). Podawać z bagietką

poniedziałek, 7 lipca 2014

klopsiki z koperkiem

Trochę zachodu jest z tymi klopsikami, ale jak się postaracie obiad na dwa czy nawet trzy dni macie z głowy. Jak wam się sos koperkowy znudzi zawsze możecie inny sos dorobić, na przykład pomidorowy będzie jak najbardziej OK.
Przyznam się, że robię to danie w szczególności wtedy gdy gdzieś jedziemy na wakacje, a zawsze jedziemy w wielkie dziury, gdzie nawet sklepu w pobliżu nie ma (uwielbiam wieś!) i ludzi też mało :-) Obiad mam już praktycznie zrobiony - do gara tylko klopsiki z sosem wrzucam i  podgrzewam do tego makaron gotuję i wszyscy zadowoleni!!!!
Polecam, bo sezon urlopowy w pełni.


Składniki :

mielone mięso - 50 dag (dowolne - ja robię z mieszanego lub indyczego, rewelacyjne są też z cielęcego)
czerstwa kajzerka - 1 sztuka
cebula - 1 sztuka
jajo - 1 sztuka
mąka - 1/2 szklanki
śmietana - 1/2 szklanki
koperek - pęczek
bulion - 1/2 szklanki
olej do smażenia
pieprz, sól, wegeta





Mięso zmielić (lub kupić już zmielone). Bułkę namoczyć w zimnej wodzie, żeby zmiękła - potem ją odcisnąć i dodać do mięsa. Cebulę obrać i drobno posiekać. Dokładnie wyrobić mięso z bułką, cebulą, jajem i przyprawami. Uformować małe klopsiki, obtoczyć je w mące i smażyć na rozgrzanym tłuszczu, aż staną się rumiane. Przełożyć do głębszego rondla, podlać bulionem i dusić ok 15 minut (jeśli zbyt dużo wam płynu odparuje, można dolać wody). Po tym czasie wmieszać do sosu śmietanę i posiekany koperek. Gotować jeszcze chwilkę. Jeśli sos będzie zbyt rzadki, można "zaklepać" go mąką ( do garnuszka wsypać dwie łyżki mąki pszennej, dodać odrobinę zimnej wody i rozmieszać, wlać do sosu).
Można podać z makaronem, ryżem albo ziemniaczkami. Smacznego.


niedziela, 6 lipca 2014

kurczak w pomidorach i kukurydzy

Fajny przepis na obiadek z kurczakiem. Szybki, jednogarnkowy -  spodoba się osobom, które nie chcą lub nie mają czasu siedzieć w kuchni, a nakarmić siebie i rodzinkę muszą.
Kurczaka można podać z ryżem, kaszą kuskus albo z makaronem. Polecam gorąco! (szczególnie gorąco, bo za oknem chyba 30oC)


Składniki :

pierś z kurczaka - 1 podwójna
cebula - 1 lub 2 sztuki
czosnek - 2 ząbki przeciśnięte przez praskę
puszka pomidorów - 1
bulion z kostki - 1/3 szklanki
kukurydza konserwowa - 1 puszka
olej - 2 łyżki
sos sojowy - 2 łyżki
przyprawy - sól, pieprz, papryka słodka czerwona





Mięso umyć i pokroić w kostkę. Oprószyć solą i pieprzem. Cebulę obrać i pokroić w półplasterki a czosnek przecisnąć przez praskę. W płaskim rondlu rozgrzać olej i zeszklić cebulę z czosnkiem. Dodać mięso i smażyć, aż się zrumieni. Następnie do mięsa dodać bulion, pomidory z puszki, sos sojowy oraz przyprawy. Dusić potrawę około 15 minut na małym ogniu. Na sam koniec dodać odsączoną z zalewy kukurydzę i pogotować wszystko razem jeszcze z 5 - 10 minut. Potrawa dzięki kukurydzy bardzo ładnie się zagęści. Podawać z ryżem , lub jak wcześniej napisałam z kuskus lub makaronem.
Smacznego :-)

piątek, 4 lipca 2014

mikser kielichowy - czy warto...

Czy warto mieć dużo (nie)zbędnych urządzeń w kuchni? Które z nich są wykorzystywane codziennie a które użyte tylko raz zalegają później w naszych szafkach kuchennych. Pół biedy jeśli mieszkamy w dużym domu, ale jak mamy do dyspozycji parę m2 robi się problem.


Mikser kielichowy - czy warto mieć go na wyposażeniu?




A to koktajl zrobiony właśnie w tym mikserze.




Mikser kielichowy posiadam, ponieważ dostałam go jako gratis do sokowirówki. Sama na ten zakup raczej bym się nie zdecydowała, ale jak dają to biorę :-)
Przede wszystkim jest to sprzęt zajmujący więcej miejsca niż zwykły blender, co w małej kuchni jest istotne! Działa tak samo jak blender, ma podobną moc i służy przede wszystkim do miksowania. Mój model ma funkcję kruszenia lodu - ale tylko raz  spróbowałam to zrobić i wyszedł mi ŚNIEG zamiast pokruszonego lodu ;-)
Z miksera kielichowego tak naprawdę korzystam wyłącznie latem (robię w nim koktajle owocowe) zimą zaś, kładę go wysoko do górnej szafki.
Taki blender przyda się przede wszystkim tym, którzy nie posiadają zwykłego blendera, albo tym którzy mają małe dzieci, jedzące przetarte zupki, musy i koktajle albo wszystkim tym co lubią mieć "sprzęty do wszystkiego".
Muszę się przyznać, że jakbym nie musiała się ograniczać finansowo i powierzchniowo to pewnie bym była posiadaczką wielu kuchennych gadżetów :-))


środa, 2 lipca 2014

orzechowy chleb z maszyny


Kiedy mamy ochotę na mięciutki, świeżutki chlebek - uruchamiam moją maszynę do wypieku chleba. Przepisów na chleb jest całe mnóstwo, ale ja mam parę sprawdzonych i ulubionych, wśród których jest właśnie ten z orzechami. Można go podawać zarówno z dodatkami słodkimi (dżem, miód, nutella) jak i z wędliną. Smakuje też rewelacyjnie z samym masłem!


Składniki : 
na 1000 g chleba , program 7 ( słodki chleb)

woda - 280 ml
masło rozpuszczone - 60 g
cukier - 60 g
sól - 2 1/2 łyżeczki
mąka - 600 g
drożdże - 3 łyżeczki

po sygnale :
rodzynki - 100 g
orzechy włoskie grubo siekane - 100 g





Do zbiornika maszyny dodajemy w/w produkty dokładnie według podanej kolejności. Odmierzając produkty warto posługiwać się załączonymi do maszyny miarkami - na łyżeczkę i wodę. 
Po sygnale dźwiękowym, który usłyszymy dopiero po ok 30 - 40 minutach od momentu pracy maszyny, dosypujemy orzechy i rodzynki. 
Zamykamy maszynę i czekamy, aż chlebek się upiecze. 
Po wyjęciu studzimy na kratce.