piątek, 6 czerwca 2014

Maszyna do wypieku chleba (moulinex) - czy warto...

Czy warto mieć dużo (nie)zbędnych urządzeń w kuchni? Które z nich są wykorzystywane codziennie a które użyte tylko raz zalegają później w naszych szafkach kuchennych. Pół biedy jeśli mieszkamy w dużym domu, ale jak mamy do dyspozycji parę m2 robi się problem.

Maszyna do wypieku chleba - czy warto mieć ją na wyposażeniu?








Ja takowe coś posiadam i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie bez tej maszyny mojego kuchennego życia
Choć zajmuje sporo miejsca i kosztuje dużo (moja maszyna - Moulinex OW5023 - 399 zł) - robi cuda!!!
Przede wszystkim zagniata ciasto - na chleb, pizzę, bułeczki, ciasto drożdżowe.
Robi dżemy i ich nie przypala.
Piecze chleb, chałkę i bagietki (mój model posiada odpowiednie foremki). Słowem - odwala najgorszą robotę. Ręce od wyrabiania nie bolą, ciasto super wyrasta i na paluszkach nie trzeba chodzić - aby przypadkiem nie "oklapło".

W mojej kuchni maszyna nie ma lekko..."chodzi" ze dwa razy w tygodniu  - najczęściej zagniata ciasto na chleb, bułki, bułeczki słodkie i pizzę itp. Chleb w maszynie piekę rzadko - wolę chleb na zakwasie a takowego w maszynie upiec się nie da. Ale już chleby słodkie  - chałka czy z czekoladą - raz na miesiąc mi upiecze.
Mimo dużej eksploatacji jest bezawaryjna (odpukać) - moja ma cztery lata :-)

Jeśli już będziecie taką maszynę kupować warto zainwestować w  modele z większą mocą (moja maszyna ma 1650W) - nie zawiodą i nie rozczarują. Koleżanka z pracy miała model "mocowo" mały i niestety nie była z urządzenia zadowolona - z tego co wiem w końcu maszynę sprzedała.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz