wtorek, 12 maja 2015

Ślimaczki z pesto

Obiecałam mojej koleżance Agnieszce, że napiszę o tych bułeczkach - jak smakowały i czy warto je robić.
Przepis znalazłam na stronie Pani Doroty mojewypieki.com i nie mogłam się oprzeć, żeby ich nie spróbować. Po pierwsze nie ma przy nich dużo roboty - maszyna do wypieku chleba zagniotła ciasto a pesto kupiłam gotowe (oryginalne włoskie). Po drugie - najedliśmy się do syta za stosunkowo małe pieniądze. Po trzecie - nie były to klasyczne drożdżowe bułeczki, gdyż w przepisie została wykorzystana mąka tortowa, więc bułeczki wyszły bardzo kruche.

składniki :

mleko lekko ciepłe - 65 ml (1/4 szklanki)
woda - 65 ml (1/4 szklanki)
sól - 3/4 łyżeczki
cukier - 1 łyżeczka
olej - 35 g
żółtka - 2
mąka tortowa - 250 g
drożdże suche - paczka (7 g)

pesto - 1 mały słoiczek



Do maszyny, do wypieku chleba włożyć składniki w następującej kolejności : mleko, woda, sól, cukier, olej, żółtka, mąka, drożdże.
Nastawić program na wyrabianie ciasta (u mnie program 13). Po skończeniu wyrastania, wyjąć ciasto z maszyny, rozwałkować je na prostokąt o wymiarach 30x40 cm i posmarować pesto.
Zwinąć w roladę wzdłuż dłuższego boku i pokroić na 12 części. Bułeczki położyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (około 20 minut). Piec przez 20 minut do zbrązowienia w piekarniku nagrzanym do 180 oC.

Uwaga : warto kupić trochę droższe oryginalne pesto - smak jest rewelacyjny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz