Przepis zobaczyłam jakieś parę lat temu w programie prowadzonym przez Siostrę Anielę - "Anielska kuchnia" i zaraz go przetestowałam. Zasługuje w stu procentach na miano boskiej i nieziemsko pysznej pasty (pod warunkiem, że lubicie czosnek). Niestety ma jedną wadę - nie nadaje się do pracy jako drugie śniadanie bo intensywnie pachnie, a inaczej mówiąc - śmierdzi :-)) Ale w domowym zaciszu można ją spożywać bez obaw!
Ilość składników można modyfikować w zależności od zasobności naszej lodówki, oraz ilości osób dla których będzie przygotowywana. Ja zawsze robię tą pastę "na oko".
składniki :
ser żółty - 25 dag
majonez - 3 łyżki
czosnek - 2 do 3 ząbków
Ser żółty zetrzeć na tartce o dużych oczkach. Czosnek obrać i przepuścić przez praskę. Połączyć ser z majonezem i czosnkiem. Gotową pastą smarować pieczywo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz